Najczęściej czytane
Rok Jubileuszowy
Z radością informujemy, iż w związku z jubileuszem 800-lecia powstania Pieśni Słonecznej, w której Święty nasz Ojciec Franciszek wychwala stworzenie i Stwórcę, nasza Prowincja Św. Maksymiliana otrzymała od Stolicy Apostolskiej dar roku jubileuszowego - dar odpustu zupełnego dla wszystkich wiernych nawiedzających kościoły, kaplice i klasztory należące do Prowincji w Polsce i za granicą, w tym nasze Sanktuarium, przez cały rok, od 1 stycznia do 31 grudnia 2025 roku.
Prot. N. 03590/2024-1463/24/I
DEKRET
PENITENCJARIA APOSTOLSKA, dla pogłębienia świętości wiernych i dla zbawienia dusz, na mocy specjalnych uprawnień udzielonych jej przez Jego Świątobliwość papieża Franciszka, w odpowiedzi na gorące prośby przedłożone w ostatnim czasie przez Najczcigodniejszego o. Wojciecha Kuliga, Ministra Prowincjalnego Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych Prowincji św. Maksymiliana Marii Kolbego, z okazji uroczystości ku czci świętego Franciszka z Asyżu, które obchodzimy w 800 lat od powstania pieśni pochwalnej Serafickiego Ojca, zwanej „Pieśnią słoneczną” lub „Pochwałą stworzeń”, udziela łaskawie ze skarbca Kościoła odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami (spowiedź sakramentalna,
Odpust zupełny będą mogły uzyskać również osoby starsze lub chore oraz ich opiekunowie, a także wszyscy, którzy z poważnej przyczyny nie mogą opuszczać domu, jeśli wzbudzą pragnienie wyrzeczenia się wszelkiego grzechu i postanowią wypełnić – skoro tylko będzie to możliwe – trzy zwykłe warunki, a także jeśli łącząc się duchowo z jubileuszowymi celebracjami, ofiarują miłosiernemu Bogu swoje modlitwy, cierpienia i niedogodności osobistego życia.
Aby zaś dostęp do łaski Bożej, udzielanej za pośrednictwem władzy kluczy Kościoła, mógł być łatwiejszy ze względu na duszpasterską miłość, Penitencjaria zwraca się z gorącą prośbą, aby kapłani z Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych gorliwie i wielkodusznie oddawali się sprawowaniu sakramentu pokuty i pojednania.
Niniejszy dekret pozostaje w mocy przez okres trwania Jubileuszu, bez względu na jakiekolwiek przeciwne zarządzenia.
Rzym, dnia 16 grudnia, w roku od Wcielenia Pańskiego 2025.
Angelo kard. De Donatis
Penitencjarz Większy
+ Krzysztof Józef Nykiel
Biskup tytularny Elei (Velia), Regens
Tłumaczenie: o. dr Artur Przechowski OFMConv.
ZE SKARBCA KOŚCIOŁA
Robert Leżohupski OFMConv.
Kwestia odpustów może wydawać się dziwną i nieznaną nawet dla wielu dobrych katolików. Naznaczały one codzienne życie wiernych przez wiele wieków, jednak w ostatnich latach w niektórych krajach, zwłaszcza tam, gdzie jest już mniej spowiedzi, wydaje się, iż odpusty są mniej praktykowane i poszukiwane. Różne mogą być tego przyczyny: często odpusty były prezentowane w kluczu pewnej „rachunkowości”, co absolutnie nie odpowiada dzisiejszej wrażliwości ewangelicznej, odrzucającej pewien automatyzm, który nie byłby połączony z codziennym zaangażowaniem w nawrócenie i życie prawdziwe chrześcijańskie. Jakie jest zatem znaczenie i korzyści płynące z odpustów zalecanych przecież do stosowania przez wszystkich wiernych?
„Odpust jest to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, zgładzone już co do winy, którego dostępuje wierny odpowiednio usposobiony i pod pewnymi, określonymi warunkami, za pośrednictwem Kościoła, który jako szafarz owoców odkupienia rozdaje i prawomocnie przydziela ze skarbca zasług Chrystusa i świętych”. Odpust może być cząstkowy albo zupełny. „Odpust jest częściowy albo zupełny, zależnie od tego, czy uwalnia od kary doczesnej należnej za grzechy w części lub całości”. Odpust zupełny gładzi całą karę doczesną z powodu grzechów już odpuszczonych co do winy i co do kary wiecznej; odpust częściowy gładzi tylko część tej kary.
Należy pamiętać, iż osoby zdolne do uzyskania odpustu to osoby ochrzczone, nie objęte ekskomuniką, będące w stanie łaski uświęcającej, przynajmniej w momencie wypełnienia przepisanych dzieł; dodatkowo osoba zdolna do uzyskania odpustu musi mieć co najmniej ogólny zamiar jego uzyskania oraz musi wykonać określone dzieła w przepisanym czasie i, w zależności od tego, co jest wymagane, w przepisany sposób. Wystarczy to do odpustu częściowego, do uzyskania jednak odpustu zupełnego istnieje podstawowa zasada, odpowiednio przypomniana przez św. Jana Pawła II tuż przed rozpoczęciem Wielkiego Jubileuszu: „warunkiem duchowym otrzymania odpustu zupełnego jest wykluczenie wszelkiego przywiązania do jakiegokolwiek grzechu, nawet powszedniego”.
Doktryna odpustów opiera się zasadniczo na trzech prawdach wiary:
a) dług, możliwy nawet po sakramentalnym wyznaniu - kara doczesna za grzech, do wypełnienia na ziemi lub w czyśćcu;
b) duchowy skarb, z którego Kościół wydziela, na który składają się przebłagania i zasługi Chrystusa, a także modlitwy i dobre dzieła Najświętszej Maryi Panny i wszystkich świętych;
c) darowanie kary doczesnej, w komunii ze świętymi lub nadprzyrodzona solidarność w mistycznym ciele Chrystusa.
Odpusty są zatem bardzo przydatne do chrześcijańskiego życia duchowego: pomagają w walce z grzechem i z siłami zła, pobudzają miłość i ofiarują cenną pomoc zmarłym braciom; są znakiem nadziei na pełne pojednanie z Bogiem Ojcem; wzmacniają hierarchiczną wspólnotę między wiernymi i pasterzami, a przede wszystkim z Wikariuszem Chrystusa; są narzędziami uświęcania i oczyszczania Kościoła zakorzenionego w Chrystusie więzami miłosierdzia. W ten sposób naśladowanie Chrystusa poprzez wiarę i dzieła miłosierdzia wzrasta i rozwija się, ożywione przez sakramenty i wspierane poprzez komunię świętych.
Słynny „skarbiec” Kościoła, z którego jako szafarz owoców odkupienia rozdaje on i prawomocnie przydziela odpusty nie jest „zbiorem dóbr na podobieństwo bogactw materialnych, […] lecz stanowi nieskończoną i niewyczerpaną wartość, jaką u Boga mają ekspiacje i zasługi Chrystusa Pana, ofiarowane w tym celu, aby cała ludzkość została wyzwolona od grzechu i doszła do wspólnoty z Ojcem. Jest nim sam Chrystus Odkupiciel, w którym są i działają zadośćuczynienia i zasługi Jego odkupienia. Oprócz tego, do owego skarbca należy także wartość prawdziwie wielka i niewymierna oraz zawsze nowa, jaką wobec Boga mają modlitwy i dobre uczynki Błogosławionej Dziewicy i wszystkich Świętych, którzy wstępując w ślady Chrystusa Pana, dzięki Jego łasce uświęcili samych siebie i wykonali dzieło zlecone przez Ojca[1].
W życiu codziennym, a zwłaszcza na początku życia duchowego, odpusty cząstkowe pomnażają w nas swój dar, ograniczając przestrzeń grzechu wciąż obecną w zakamarkach naszej duszy, krok po kroku, jak medycyna stale przyjmowana, aż do całkowitego uzdrowienia. Tak rozumiane odpusty, mówił Święty Jan Paweł II, „nie są nigdy swoistą «zniżką» zwalniającą z obowiązku nawrócenia, ale raczej stanowią pomoc w bardziej zdecydowanym, ofiarnym i radykalnym realizowaniu tej powinności”. Praktyka odpustów potwierdza konieczność mediacji Kościoła oraz konieczność życia sakramentalnego. “Każdy wierny może zyskiwać odpusty czy to cząstkowe, czy zupełne albo dla siebie, albo ofiarowywać za zmarłych na sposób wstawiennictwa”.
W relacji między człowiekiem a Bogiem, inicjatywa jest zawsze po stronie Boga, który ofiarowuje nam przebaczenie i prosi nas o przyjęcie tego daru, aby było owocne w naszym życiu, to przebaczenie nazywa się „usprawiedliwieniem”, to znaczy odpuszczeniem „kar tymczasowych”. Człowiek nie staje się przez to doskonały, nosi w sobie „nostalgię grzechu”; w rzeczywistości nadal ma nieuporządkowane tendencje i w ten sposób zawsze pozostają „resztki winy do odpuszczenia”. Dlatego też wszyscy potrzebujemy Miłosierdzia Bożego. Jest zatem koniecznym, aby, jak już powiedziano, na rzecz pełnego odpuszczenia i naprawy za grzechy, aby przywrócić przyjaźń z Bogiem poprzez nawrócenie serca i naprawienie wyrządzonych krzywd.
PAWEŁ VI, INDULGENTIARUM DOCTRINA O ODPUSTACH[2]
2. Z Objawienia Bożego wiemy, że następstwem grzechów są kary, nałożone przez boską świętość i sprawiedliwość. Muszą one być poniesione albo na tym świecie przez cierpienia, nędze i utrapienia tego życia, a zwłaszcza przez śmierć, albo też w przyszłym życiu przez ogień i męki, czyli kary czyśćcowe. Stąd wierni zawsze mieli to przeświadczenie, że zła droga posiada wiele okazji do upadku i że jest ona wyboista, ciernista i szkodliwa dla tych, którzy nią kroczą. Kary nakładane są przez sprawiedliwy i miłosierny wyrok Boży dla oczyszczenia dusz, dla obrony świętości moralnego i dla przywrócenia chwale Bożej pełnego jej blasku. Każdy bowiem grzech powoduje zakłócenie powszechnego porządku, który ustalił Bóg z niewypowiedzianą mądrością i nieskończoną miłością; przynosi też zniszczenie ogromnych dóbr tak samego grzesznika jak społeczności ludzkiej. Chrześcijanie wszystkich czasów jasno zdawali sobie sprawę, że grzech jest nie tylko przekroczeniem Bożego prawa, ale ponadto wzgardą lub zaniedbaniem osobistej przyjaźni między Bogiem i człowiekiem, chociaż nie zawsze wprost i otwarcie, że jest on prawdziwą nigdy dostatecznie dającą się zmierzyć obrazą Boga; co więcej jest niewdzięcznym odrzuceniem miłości Bożej, zaofiarowanej nam w Chrystusie. Wszak Chrystus nazwał swoich uczniów przyjaciółmi, nie sługami.
3. Do pełnego więc odpuszczenia grzechów i do tak zwanej naprawy konieczne jest nie tylko odnowienie przyjaźni z Bogiem: przez szczere nawrócenie duchowe i odpokutowanie obrazy wyrządzonej Jego mądrości i dobroci, lecz także całkowite przywrócenie wszystkich dóbr, pomniejszonych lub zniszczonych przez grzech, tak osobistych jak społecznych i tych, które odnoszą się do samego porządku wszechrzeczy. Dobra te muszą być przywrócone bądź przez dobrowolną naprawę, co się nie obejdzie bez trudu, bądź przez poniesienie kar, wymierzonych przez sprawiedliwą i świętą mądrość samego Boga. Przez kary rozbłyska w całym świecie świętość i jasność chwały Boga. Z istnienia zaś i z ciężkości kar poznajemy głupotę i złość grzechu oraz jego przykre następstwa. Nauka o czyśćcu wykazuje niezbicie, że nawet wtedy, kiedy wina została już odpuszczona, pozostać mogą i rzeczywiście często pozostają kary, które trzeba spłacić, lub pozostałości po grzechach z których trzeba się oczyścić. […] Wszyscy zaś ludzie pielgrzymujący na tym świecie popełniają przynajmniej lekkie czyli tak zwane powszednie grzechy: tak więc wszyscy potrzebują Bożego miłosierdzia aby się uwolnić od przykrych następstw grzechowych.
8. […] Odpust ma coś wspólnego z innymi środkami czyli sposobami przyjętymi do usunięcia pozostałości po grzechach, lecz równocześnie od tychże sposobów całkiem się różni. W odpuście bowiem Kościół, używając swej władzy szafarza owoców odkupienia Chrystusa Pana, nie tylko się modli, lecz wiernym odpowiednio przysposobionym prawomocnie rozdziela skarb zadośćuczynień Chrystusa i Świętych na odpuszczenie kary doczesnej. Cel, jaki sobie władza kościelna stawia przy udzielaniu odpustów, polega na tym, żeby nie tylko pomóc chrześcijanom do spełniania uczynków pobożności, pokuty i miłości, tych zwłaszcza, które przyczyniają się do wzrostu wiary i dobra wspólnego.
FRANCISZEK, MISERICORDIAE VULTUS[3]
22: […]Bóg jest zatem zawsze gotowy przebaczać i nie męczy Go nigdy przebaczanie w sposób zawsze nowy i nieoczekiwany. My wszyscy doświadczamy jednak grzechu. Wiemy, że jesteśmy wezwani do doskonałości (por. Mt 5, 48), lecz odczuwamy silny ciężar grzechu. Dostrzegając moc łaski, która nas przemienia, doświadczamy również siły grzechu, która na nas oddziałuje. Pomimo przebaczenia, w naszym życiu pozostają sprzeczności, które są następstwem naszych grzechów. W sakramencie pojednania Bóg przebacza grzechy i naprawdę je zmazuje, lecz negatywny ślad grzechów w naszym postępowaniu i w naszych myślach pozostaje. Miłosierdzie Boże jest jednak silniejsze również od tego. Staje się ono odpustem Ojca, który poprzez Kościół — Oblubienicę Chrystusa — dociera do grzesznika, któremu udzielił już przebaczenia, i uwalnia go od wszelkich pozostałości skutków grzechu, pozwalając mu działać z miłością oraz wzrastać w miłości, zamiast ponownie popaść w grzech. Kościół żyje obcowaniem świętych. […] Ich świętość przychodzi z pomocą naszej słabości, a tym samym Matka Kościół potrafi w swojej modlitwie i życiu wychodzić naprzeciw słabości jednych świętością drugich. […] Odpust jest doświadczaniem świętości Kościoła, który ma udział we wszystkich dobrodziejstwach płynących z odkupienia Chrystusa, aby przebaczenie rozszerzyło się aż po skrajności, do których posuwa się miłość Boga.
[1] Paweł VI, Konst. Apost. Indulgentiarum Doctrina, 1 stycznia 1967, AAS 59 (1967), nr 5 w: Wykaz odpustów. Normy i nadania, Katowice 2012, s. 110.
[2] Paweł VI, Konst. Apost. Indulgentiarum Doctrina, 1 stycznia 1967, AAS 59 (1967).
[3] Franciszek, Bulla Misericordiae Vultus , 11 kwietnia 2015, AAS 107 (2015).
Nowenna do św. Antoniego
Wtorek
po Mszach Świętych
o godz. 9.00 i 18.00